Dlaczego kolarze golą nogi? Moda czy konieczność?

29 sierpnia 2022 Porady

Zapewne wielu osobom wydaje się dziwne, że kolarze mają ogolone nogi. Skąd więc wzięła się ta dość dziwna dla niewtajemniczonych tradycja? Czy golenie nóg przez profesjonalnych kolarzy ma sens?

Skąd wzięła się depilacja nóg u kolarzy?

Istnieje wiele powodów, dla których rowerzyści golą nogi, oto niektóre z bardziej powszechnych:

Depilacja nóg u kolarzy zapewnia przewagę aerodynamiczną. Z doświadczenia w testach w tunelu aerodynamicznym wiemy, że jeśli chodzi o opór powietrza, liczą się najdrobniejsze szczegóły, takie jak kombinezon czy wysokie felgi, ale badania wykazały, że gładko ogolone nogi gwarantują również mniejszy opór przepływu powietrza.

Depilacja nóg u kolarzy sprawia, że ich masaż jest łatwiejszy. Im mniej włosów, tym lepiej widoczna jest ulga w mięśniach, mniejsze zużycie oleju i na pewno mniejszy ból podczas masażu.

• W razie wypadku łatwiej będzie z pomocą medyczną. Usunięcie gipsu, gipsu lub bandaża ze stopy zranionej podczas upadku nigdy nie było przyjemnym doświadczeniem, a brak włosów może znacznie ułatwić ten proces.

Dlaczego kolarze golą łydki – tradycja i estetyka

Zastanawiają się, dlaczego kolarze golą łydki, nie sposób nie wspomnieć o tradycji. Kolarze golą nogi od ponad wieku, a teraz przez wielu postrzegane jest jako swego rodzaju symbol zaangażowania w kolarstwo – taki rowerzysta jest postrzegany jako „poważny zawodnik”. Nawet pomijając kolarskie tradycje i poglądy, trzeba przyznać, że ogolone nogi w spodenkach rowerowych wyglądają znacznie estetyczniej niż te owłosione. To jeden z powodów, dlaczego kolarze golą łydki.

Gładkie nogi kolarzy – czy to naprawdę działa?

Pierwsze eksperymentalne dowody na to, że ogolone nogi dają przewagę w wyścigach, pojawiły się w 1987 roku. Jeden z magazynów rowerowych udowodnił, że gładkie nogi zmniejszają opór i dają 5 sekund zysku na każdą godzinę jazdy z prędkością 37 km/h. Wyniki te uzyskali pionierzy w badaniach aerodynamiki.

Twierdzenie magazynu Bicycling było dyskutowane, dopóki badanie przeprowadzone przez Specialized Bicycle Components nie znalazło oddźwięku. W 2014 roku Specialized stworzyło własny tunel aerodynamiczny do testowania przekładni. Pierwszy test odbył się praktycznie przez przypadek. Triathlonista Jesse Thomas, który brał udział w testach strojów dla kolarzy, zapomniał ogolić nogi przed pierwszym przejazdem, ale zrobił to podczas drugiego. Jak się okazało, gładkie nogi kolarzy potrafią zrobić różnice.

Były więc dwa wyniki. Okazało się, że przy ogolonych nogach opór był o 7% mniejszy, co pozwoliło przy tej samej prędkości zużywać mniej mocy. Dało to przewagę 79 sekund w wyścigu na 40 km. Aby zapewnić czystość eksperymentu, w rurze przetestowano jeszcze pięciu rowerzystów z nieogolonymi i gładkimi nogami. Gładkie nogi kolarzy pozwoliły zaoszczędzić od 50 do 82 sekund na dystansie 40 km. Tak więc gładkie nogi są niezbędne dla profesjonalnych kolarzy, którzy walczą o każdą sekundę na torze.

Co więcej, zwichnięcia, siniaki, otarcia - wszystko to jest znacznie łatwiejsze do leczenia, jeśli powierzchnia ciała nie jest pokryta włosami. Jeśli rana krwawi, gojenie jest znacznie łatwiejsze i skuteczniejsze na gładkiej skórze. Oczywiście same włosy na ranie nie doprowadzą do infekcji, ale o wiele wygodniej jest czyścić i dezynfekować gładką powierzchnię skóry. Łatwiej też będzie odkleić i zmienić bandaż.

kolarz

Dotyczy to także masażu. Włosy ciągną się pod wpływem kontaktu ze skórą, co jest nieprzyjemne. Linia włosów może również uniemożliwić pełną penetrację produktów do masażu, takich jak olejki czy kremy. Dla profesjonalistów codzienny masaż jest częścią przygotowań do zawodów i rzeczywiście jest o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy z gładką skórą.

Czy golić nogi na rower tylko z uwagi na tradycje?

Jeśli zastanawiasz się, czy golić nogi na rower tylko z uwagi na tradycje, to pamiętaj, że robią to wszyscy profesjonalni rowerzyści. Golenie nóg stało się częścią wizerunku prawdziwego kolarza i triathlonisty, a pierwsze golenie to rytuał przejazdu i ostatni szlif przygotowań do prawdziwego wyścigu.

Amerykańscy kolarze Jeremy Horgan-Kobelsky i Christopher Lee Horen mówią o goleniu nóg jako o znaku przynależności rowerzysty do kasty sportowców, jako sposób na wejście do elity. Sądząc po starych zdjęciach z igrzysk olimpijskich i głównych wyścigów kolarskich, zawodowi kolarze golą nogi od stulecia. Na przykład uczestnicy Tour de France w latach 1920 i 1949 – wszyscy z gładkimi nogami.

Co więcej, zastanawiając się czy golić nogi na rower, weź pod uwagę, że jest to estetyczne. Muskularne nogi sportowca wyglądają lepiej bez włosów, po prostu dlatego, że odciążenie mięśni jest o wiele bardziej widoczne. Tak więc przy standardowym sprzęcie rowerowym - spodenkach kolarskich do kolan - mężczyźni wyglądają znacznie atrakcyjniej z gładkimi nogawkami.

29 sierpnia 2022 Porady

0 Komentarze